światło

DSC00400.jpgWszelkie zbawienie i objawienie zaczyna się od adwentu. Doświadczenie wyzwalającej mocy światła jest tym silniejsze, im dłużej na nie oczekujemy i im bardziej go pragniemy. Dlatego też adwent – jako okres roku liturgicznego, pomimo przenikającego go mroku, jest nazywany „czasem radosnego oczekiwania na przyjście Zbawiciela”. Owa radość Adwentu nie jest jednak radością spełnienia lecz tęsknego oczekiwania – co również mówi o właściwym klimacie jej przeżywania. Przecież podczas adwentu w kościele dominuje mrok, kolorem liturgicznym jest natomiast pokutny fiolet.

Adwent jest więc czasem radości w takiej mierze, w jakiej jest czasem nowej nadziei. A nadzieja ta jest najbardziej widoczna w liturgicznej grze ciemności i światła przenikającego swoim blaskiem owe mroki. Niemniej jednak naturalną przestrzenią, albo lepiej rzecz ujmując: tłem Adwentu, jest ciemność, która pierzcha wraz z przyjściem Pana. Czytaj dalej

najbardziej niemożliwa ze wszystkich ikon

Ikona Krzyża PańskiegoParadygmatem ikony niewątpliwie jest zasada wcielenia, co zresztą potwierdzają już starożytne źródła broniące zasadności sporządzania świętych wizerunków. Wcielenie, które daje początek naszemu zbawieniu i które daje początek ikonie należy jednak rozumieć nie tylko jako przyjście Syna Bożego na ten nasz świat, ale też jako ukazanie się naszym oczom przyszłego, doskonałego świata. Dlatego właśnie ikona jest oknem. Chrystus jest oknem. On w swoim ziemskim życiu był jakby „wydarzeniem” i „miejscem” na Ziemi, które jest nieustannie otwarte na Niebo. Chrystus, który gdziekolwiek pojawiając się podrażniał skażony grzechem świat był właśnie na tym świecie jakby jego otwartą raną, był sam w sobie bolesnym a zarazem słodkim wyłomem w tym zasklepionym we własnym egoizmie i grzechu świecie, otwierając go na zupełnie nowy, nieskończony wymiar.

Czytaj dalej